IV Święto Cykliczne
Niedziela, 9 czerwca 2013 Kategoria cyklhorda, Klaster
Km: | 80.24 | Km teren: | 1.00 | Czas: | 05:05 | km/h: | 15.78 |
Pr. maks.: | 46.65 | Temperatura: | 25.0°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Hercules Leonardo | Aktywność: Jazda na rowerze |
"Jak dobrze wstać, skoro świt
jutrzenki blask duszkiem pić..."

Ponieważ pora była wczesna, był czas na fotomaki

Na miejsce, czyli dworzec kolejowy w Löcknitz, dotarliśmy z 40-minutowym zapasem czasu, troszkę się obawiając iż będziemy sami wracali. Na szczęście zjawiło się 7 osób, oraz Przemek - germanista - który ich ładnie przywitał.


W drodze do Plöwen dołączyła jeszcze jedna osoba, także było nas łącznie dwunastu.

Przyjemną arterią przemieszczaliśmy się w stronę granicy

Była też awaria - najmłodszemu uczestnikowi odpadł pedał. Na szczęście miałem klucz nr 15 i została szybko usunięta.

13-minutowa przerwa w Bismark.

i jeszcze jedna krótka przed granicą

W Lubieszynie połączyliśmy się z resztą organizatorów tejże trasy oraz uczestnikami - których liczba wzrosła do ponad 30 osób. Niestety zawiodła Policja, która miała nas dalej eskortować - po prostu nie stawili się.

Nasza trasa wiodła dalej przez Dobrą i Wołczkowo, gdzie dołączali kolejni rowerzyści i to nie tylko na punktach zbiórek. Do Głębokiego dotarliśmy w liczbie ok. 150 osób, gdzie połączyliśmy się z liczniejszą grupą Policką i już wspólnie z eskortą policji dojechaliśmy na miejsce docelowe czyli Jasne Błonia.

Po przybyciu wszystkich nitek odbyła się krótka odprawa

gdzie Artur w ostatnich dyspozycjach wygrażał komuś pięścią

Potem sprawne rozdawanie szprychówek i wspólny przejazd ulicami Szczecina, jak do tej pory rekordowej ilości rowerzystów.
Jechałem na końcu, za mną już tylko wozy eskorty zamykające korowód.

a gdzieś po drodze spotkałem retro-Iwonkę; poprawka - faktycznie dwie retro-Iwonki

Na Wojska Polskiego była przerwa dla czterotysięcznej rzeszy rowerzystów.

a ja teraz bylem na początku tejże

Wicemarszałek Szczecina w towarzystwie głównych organizatorów

Dalej przejazd trwał bez zakłóceń, po czym powróciliśmy na Jasne Błonia, gdzie trwał piknik

i gdzie wreszcie mogłem uchwycić syna


Tu też nastąpiło przyjazne pożegnanie z policją.

I na koniec organizatorzy wyszli na scenę,


gdzie odbyło się losowanie nagród

w postaci bonów euro, u-loka i głównej - roweru

a Wicemarszałek Szczecina ogłosił zwycięzcę.

Piknik trwał nadal

...i ja tam byłem
i nasi też tam byli...

ale wódki nie pili.
komentarze
Fajne foty i opis :) Do Głębokiego było nas ok. 50. Miło było poznać, pozdr.
Swaq - 12:36 środa, 12 czerwca 2013 | linkuj
super jak zwykle relacja,ależ mnie Piotrze uchwyciłeś ! :P i wreszcie Maćka znalazłeś....:P :P i niesamowicie miło było tak nam razem wszystkim sie spotkać ,pozdrowienia :)
iwonka - 20:00 poniedziałek, 10 czerwca 2013 | linkuj
Świetnie uchwycone pożegnanie z policją. Pozdrawiam! :)
michuss - 18:48 poniedziałek, 10 czerwca 2013 | linkuj
Fajne zdjęcia Piotr :) A na jednym chwyciłeś chyba aż dwie retro Iwonki :)
Trendix - 15:44 poniedziałek, 10 czerwca 2013 | linkuj
Komentuj