Wpisy archiwalne w miesiącu
Czerwiec, 2015
Dystans całkowity: | 465.05 km (w terenie 45.00 km; 9.68%) |
Czas w ruchu: | 28:53 |
Średnia prędkość: | 16.10 km/h |
Maksymalna prędkość: | 45.36 km/h |
Liczba aktywności: | 13 |
Średnio na aktywność: | 35.77 km i 2h 13m |
Więcej statystyk |
Lody i kawka w Zjawie
Wtorek, 30 czerwca 2015 Kategoria wypady
Km: | 32.89 | Km teren: | 3.00 | Czas: | 02:12 | km/h: | 14.95 |
Pr. maks.: | 35.49 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Hercules Leonardo | Aktywność: Jazda na rowerze |
Dni Trzebieży
Sobota, 27 czerwca 2015 Kategoria wypady
Km: | 80.07 | Km teren: | 11.00 | Czas: | 04:42 | km/h: | 17.04 |
Pr. maks.: | 36.45 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Hercules Leonardo | Aktywność: Jazda na rowerze |
Przyjemny, spontaniczny wypadzik z przyczyn pogodowych pierwotnie zakładający jedynie jedne piwko w "Zjawie" a docelowo wylądowaliśmy na Dniach Trzebieży w Trzebieży. Tu niestety zamiast jarmarcznego gwaru przywitała nas nawałnica - czyli zalew z nieba nad Zalewem Szczecińskim. Zmoczeni schroniliśmy się w pobliskim bistro, gdzie uzupełniliśmy stracone kalorie - ja przy pomocy pomidorowej i smażonego sandacza. Po ulewie pokręciliśmy się trochę po promenadzie a potem pojechaliśmy do innej knajpki na kawę.
Tego dnia ulewa jeszcze raz nas dopadła - gdzieś miedzy Policami a Tanowem i tam też wchłonęła nas ciemność ale to też miało swój urok.
https://www.endomondo.com/users/18290731/workouts/...
https://www.endomondo.com/users/18290731/workouts/...
Castorama
Piątek, 26 czerwca 2015 Kategoria miasto
Km: | 15.94 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:09 | km/h: | 13.86 |
Pr. maks.: | 37.80 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Hercules Leonardo | Aktywność: Jazda na rowerze |
Wielkie Święto Cykliczne
Niedziela, 21 czerwca 2015 Kategoria cyklhorda, impreza, święta
Km: | 55.59 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 03:58 | km/h: | 14.01 |
Pr. maks.: | 42.59 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Hercules Leonardo | Aktywność: Jazda na rowerze |
Nie zapowiadało się ciekawie, ciężkie chmury już od rana zawisły nad miastem a w drodze na Lubieszyn zaczęły się skraplać. Zmoczeni, powątpiewając że jakichkolwiek rowerzystów (bo komu by się chciało wyściubiać nos spod pierzyny w taką pogodę) zastaniemy na miejscu zbiórki - zajechaliśmy do MacDonalda.
Po odczynieniu skutecznych czarów nad czarną kawą,
udaliśmy się na punkt docelowy, gdzie się miło rozczarowaliśmy widząc grupę ok. 20 osób zmierzających ku nam od strony granicy.
Po udzieleniu ostatnich wskazówek zmotoryzowanemu policmajstrowi
i przetłumaczeniu na język całkowicie mi obcy
z entuzjazmem ruszyliśmy!
Droga wiodła przez Dobrą i Wołczkowo, gdzie dołączali się kolejni rowerzyści.
A na Głębokim nasza Grupa Lubieszyńska połączyła się z Monterową Grupą Policką.
I dalej przez aleję Wojska Polskiego,
Plac Odrodzenia,
aż do punktu docelowego, jakim był pomnik Adama Mickiewicza w parku Stefana Żeromskiego.
Tu niestety przywitała nas cisza ponieważ elektrykom rozlała się gdzieś faza i w związku z tym nie działało nagłośnienie.. sam więc obwieściłem nasze przybycie!
... po czym udałem się na sesję zdjęciową - mistrzunio drugiego planu
Wreszcie nadszedł czas rozpoczęcia Wielkiego Przejazdu na którego początku usytuowali się główni organizatorzy
a my pode cerkwią przygotowaliśmy się do rozdania szprychówkolosów.
W Wielkim Przejeździe Rowerowym, pomimo niezbyt sprzyjającej aury (chociaż nie padało - kawa nadal działała) uczestniczyło jakieś półtora tysiąca bajków...
były też przerwy, podczas których można było sobie zrobić zdjęcie przytulane
i takie trochę bardziej dystansowe
a ponieważ rowerzystom przeszkadza dymek z papierosa, poszedłem więc zapalić na przystanek tramwajowy...
Na rondach prezentowaliśmy się bardzo okazale...
no może oprócz Kajacka...
Powróciliśmy na miejsce rozpoczęcia, jeszcze tylko losowanie roweru, potem sprzątanie a zaduma na mym obliczu świadczy że coś się znów kończy...
Na koniec organizatorzy wykazali się jeszcze jedną dobrą stroną - zapraszając wolontariuszy na poczęstunek (kto nie był ten gapa).
A zwieńczeniem Wielkiego Święta Cyklicznego był poczęstunek u mnie
(całe szczęście że tylko jeden chętny).
Siedziba RSu
Środa, 17 czerwca 2015 Kategoria miasto
Km: | 13.64 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:55 | km/h: | 14.88 |
Pr. maks.: | 44.94 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Hercules Leonardo | Aktywność: Jazda na rowerze |
Siedziba RSu i lody
Poniedziałek, 15 czerwca 2015 Kategoria miasto
Km: | 15.96 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:11 | km/h: | 13.49 |
Pr. maks.: | 29.42 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Hercules Leonardo | Aktywność: Jazda na rowerze |
Plakaty cd. i siedziba RSu
Sobota, 13 czerwca 2015 Kategoria impreza, święta, wypady
Km: | 53.33 | Km teren: | 8.00 | Czas: | 03:05 | km/h: | 17.30 |
Pr. maks.: | 44.53 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Hercules Leonardo | Aktywność: Jazda na rowerze |
Rozwieszanie plakatów na ŚC
Piątek, 12 czerwca 2015 Kategoria wypady
Km: | 33.98 | Km teren: | 5.00 | Czas: | 02:07 | km/h: | 16.05 |
Pr. maks.: | 35.19 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Hercules Leonardo | Aktywność: Jazda na rowerze |
Miasto obiady
Środa, 10 czerwca 2015 Kategoria miasto
Km: | 17.20 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:07 | km/h: | 15.40 |
Pr. maks.: | 35.81 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Hercules Leonardo | Aktywność: Jazda na rowerze |
Mak Kwak
Poniedziałek, 8 czerwca 2015 Kategoria miasto
Km: | 7.16 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:30 | km/h: | 14.32 |
Pr. maks.: | 26.12 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Hercules Leonardo | Aktywność: Jazda na rowerze |